Porady eksperta

Uiszczona opłata za postój, a mandat

Użytkowniczka serwisu zwróciła się do nas z prośbą o udzielenie odpowiedzi na pytanie w następującym stanie faktycznym:

Zaparkowałam samochód w strefie płatnego parkowania A i poszłam na Starówkę. Zorientowałam się, że wykupiony czas dobiega końca, a ja nie dobiegnę do samochodu, więc udałam się do najbliższego parkomatu i wykupiłam dodatkowy bilecik (na parkomacie widniała strefa A). Zostałam wezwanie do uiszczenia dodatkowej opłaty za wycieraczką. Zignorowałam to, więc dostałam wezwanie pocztą z podwójną opłatą. Napisałam list z wyjaśnieniem i dołączyłam ksero bilecików. Okazało się, że drugi bilecik jest z prywatnego parkomatu (mieści się SPP A) i ZDM nie honoruje tego, bo pieniądze poszły w prywatne ręce. Napisałam im, że jest to w takim razie celowe wprowadzanie w błąd użytkownika drogi i żeby anulowali mi opłatę dodatkową. Niestety upierają się przy swoim. Co mogę jeszcze z tym począć?

Zgodnie z ustawą o drogach publicznych opłatę pobiera się za postój pojazdów samochodowych w strefie płatnego parkowania, w wyznaczonym miejscu, w określone dni robocze, w określonych godzinach lub całodobowo. Strefę płatnego parkowania ustala się na obszarach charakteryzujących się znacznym deficytem miejsc postojowych, jeżeli uzasadniają to potrzeby organizacji ruchu, w celu zwiększenia rotacji parkujących pojazdów samochodowych lub realizacji lokalnej polityki transportowej, w szczególności w celu ograniczenia dostępności tego obszaru dla pojazdów samochodowych lub wprowadzenia preferencji dla komunikacji zbiorowej.

Śródmiejską strefę płatnego parkowania ustala się na obszarach zgrupowania intensywnej zabudowy funkcjonalnego śródmieścia, które stanowi faktyczne centrum miasta lub dzielnicy w mieście o liczbie ludności powyżej 100 000 mieszkańców, jeżeli spełnione są warunki, o których mowa powyżej, a ustanowienie strefy płatnego parkowania może nie być wystarczające do realizacji lokalnej polityki transportowej lub polityki ochrony środowiska.

Ustalenie śródmiejskiej strefy płatnego parkowania, w tym ustalenie wysokości opłaty, wymaga uprzedniego przeprowadzenia przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) analizy.

Rada gminy (rada miasta), ustalając strefę płatnego parkowania lub śródmiejską strefę płatnego parkowania:

1) ustala wysokość opłaty, z tym że opłata za pierwszą godzinę postoju pojazdu samochodowego nie może przekraczać:

a) w strefie płatnego parkowania - 0,15% minimalnego wynagrodzenia, w rozumieniu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę,

b) w śródmiejskiej strefie płatnego parkowania - 0,45% minimalnego wynagrodzenia.

Strefa płatnego parkowania jest więc obszarem wydzielonym zgodnie z uchwałą rady gminy, zgodnie z cytowanymi powyższymi przepisami ustawy i wydanym na jej podstawie rozporządzeniem. Korzystający z dróg publicznych są obowiązani do ponoszenia opłat za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania. Rada gminy, ustalając strefę płatnego parkowania, musi ustalić między innymi wysokość opłaty za parkowanie. Ma ona również określić sposób pobierania tej opłaty (parkomaty, inkasenci, przelew na rachunek bankowy) oraz określić wysokość opłaty dodatkowej wraz ze sposobem jej uiszczania. Ponadto uchwała musi oznaczać teren na jakim ma obowiązywać strefa.

Niezależnie od powyższego, właściciel nieruchomości położonej w obrębie strefy płatnego parkowania ma prawo otworzyć prywatny parking i pobierać opłaty za korzystanie z niego. Wówczas opłata za postój na prywatnym parkingu nie jest honorowana przez Zarząd Dróg i na odwrót – w sytuacji umieszczenia biletu z parkomatu ZDM na parkingu prywatnym istnieje ryzyko nałożenia kary za brak opłaty postojowej. Funkcjonowanie prywatnych parkingów, których cenniki i regulaminy ustalane są swobodnie przed podmioty nimi zarządzające, co do zasady stanowi model biznesowy zgodny z polskim prawem. W praktyce często działalność o takim charakterze wykorzystuje model, wedle którego konsument wjeżdżający na parking, nawet korzystający z darmowego okresu, zobowiązany jest do podjęcia określonej czynności: pobrania biletu bądź zgłoszenia się do recepcji obiektu. Zazwyczaj reguły funkcjonowania parkingu, w tym zakres obowiązków konsumentów korzystających z jego terenu, określa regulamin opracowany przez zarządcę parkingu.

Warto zwrócić uwagę, że prawną podstawę funkcjonowania regulaminów prywatnych parkingów stanowi art. 384 Kodeksu cywilnego, który pozwala polskim przedsiębiorcom na posługiwanie się w relacjach umownych z kontrahentami wzorcami i regulaminami.

Zasadniczo postanowienia regulaminu wiążą stronę, jeśli zostały jej przedstawione przed zawarciem umowy (art. 384 §1 k.c.) bądź, jeśli strona mogła z łatwością poznać ich treść (art. 384 §2 k.c.). W przypadku prywatnego parkingu jego teren powinien zostać zatem odpowiednio oznaczony, tak aby wjeżdżający tam kierowcy byli świadomi, że parkując zawierają stosunek umowny z zarządcą parkingu. Zarządca powinien zadbać o umieszczenie na terenie parkingu oznakowania, zaś treść regulaminu powinna być łatwo dostępna dla zainteresowanych. Jeśli obowiązek ten nie został należycie dochowany, istnieją podstawy by kwestionować zasadność roszczeń zarządcy.

Ponadto, regulamin parkingu może zawierać w swojej treści klauzule niedozwolone, które naruszają prawa konsumenta. Przykładowo Kodeks cywilny sprzeciwia się postanowieniom, które „nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego”. W takim przypadku również istotnie utrudni to zarządcy parkingu dochodzenie swojego roszczenia. Analogicznie jednak, jeśli parking jest odpowiednio oznaczony (np. szlabanem czy trudnymi do przeoczenia znakami), a informacje o fakcie korzystania z odpłatnych miejsc parkingowych były należycie przekazane konsumentowi (np. poprzez przedstawienie pełnego tekstu regulaminu przy umieszczonych na parkingu parkometrach), zarządca parkingu będzie dysponował argumentami w dalszym procesie domagania się zapłaty kary.

W przedstawionym stanie faktycznym mamy jednak sytuację odwrotną. Zarządca prywatnego parkingu nie żąda od Użytkowniczki zapłaty, bowiem opłata za postój została uiszczona. W przedstawionej sytuacji to ZDM obciążył Użytkowniczkę karą bowiem omyłkowo pobrała bilet z parkomatu należącego do od prywatnego podmiotu.

Należy jednak pamiętać, że właściciele prywatnych parkingów powinni oznaczać parkomaty w sposób zgodny z prawem. Oznaczenie parkomatu w sposób wprowadzający konsumentów w błąd, tj. informacja wskazująca na strefę A może być podstawą zawiadomienia złożonego do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.  Powyższe Zgodnie z art. 100 Ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów. Każdy może zgłosić Prezesowi Urzędu na piśmie zawiadomienie dotyczące podejrzenia stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Ustawa nie przewiduje szczególnych wymagań co do treści zawiadomienia. Obligatoryjnym elementem jest forma pisemna oraz zawarcie w zawiadomieniu informacji o podejrzeniu stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Elementy fakultatywne zawiadomienia o podejrzeniu stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów to:

  • wskazanie przedsiębiorcy, któremu zarzucane jest stosowanie praktyki;
  • opis stanu faktycznego;
  • wskazanie przepisu Ustawy, którego naruszenie zarzuca zgłaszający zawiadomienie;
  • uprawdopodobnienie naruszenia tych przepisów;
  • dane identyfikujące zgłaszającego.

Postępowanie w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów powinno być zakończone w terminie 4 miesięcy, a w sprawie szczególnie skomplikowanej - nie później niż w terminie 5 miesięcy od dnia jego wszczęcia.

Z uwagi na powyższe rekomendujemy uiszczenie nałożonej przez ZDM kary i rozważenie możliwości złożenia ewentualnego zawiadomienia do Prezesa UOKIK.

Wpisz nasz KRS 0000318482 w deklaracji podatkowej PIT.

Stan prawny na dzień: 04 maja 2022 r.

Podstawa prawna:

  1. Ustawa z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 1376 z późn. zm.).
  2. Ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 275).
  3. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 1740 z późn. zm.).

Umowa spedycji a umowa przewozu

Zarówno umowa spedycji, jak i umowa przewozu zostały zdefiniowane przepisami Kodeksu Cywilnego (dalej: „k.c.”) i wchodzą w skład zagadnień prawa cywilnego.

Zgodnie z art. 774 k.c. przez umowę przewozu przewoźnik zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do przewiezienia za wynagrodzeniem osób lub rzeczy. Umową spedycji jest natomiast umową, na mocy której, spedytor zobowiązuje się za wynagrodzeniem w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do wysyłania lub odbioru przesyłki albo do dokonania innych usług związanych z jej przewozem. Jednocześnie spedytor może występować w imieniu własnym albo w imieniu dającego zlecenie. (art. 794 § 1 i § 2 k.c.).     W przypadku umowy przewozu istotne pozostaje zatem przemieszczenie, czyli zmiana miejsca położenia rzeczy od chwili nadania czy osób, od momentu zajęcia miejsca w środku transportowym, na miejsce przeznaczenia osiągnięte w chwili wykonania umowy. Elementami przedmiotowo istotnymi umowy przewozu są: oznaczenie punktów początkowego i końcowego świadczenia przewozowego, określenie wielkości wynagrodzenia należnego przewoźnikowi oraz wskazanie przedmiotu przewozu.

W przypadku spedycji podkreśla się, że pojęcie spedycji występuje w znaczeniu ekonomicznym i prawniczym. W ujęciu ekonomicznym spedycja oznacza działalność zarobkową, polegającą na organizowaniu przemieszczania ładunków w zastępstwie zleceniodawcy oraz wykonywaniu związanych z tym czynności, z wyjątkiem samego przewozu, przeładunku i czynności dodatkowych. Natomiast w ujęciu prawniczym, stosownie do ustawowej definicji umowy spedycji, przez umowę spedycji spedytor zobowiązuje się za wynagrodzeniem w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa do wysłania lub odbioru przesyłki albo do dokonania innych usług związanych z jej przewozem. Istota tego rodzaju umowy sprowadza się zatem do wykonania wszelkiego rodzaju usług pobocznych względem usługi przewozu, ułatwiających jej wykonanie, jednak niebędącą usługą przewozu, o której mowa w art. 774 k.c. Umowy spedycji jest zatem umową towarzyszącą umowie przewozu. Nie jest przy tym wykluczone, że sam spedytor, będący równocześnie przewoźnikiem, dokona przewozu towaru, jednak wówczas uznać należy, że doszło do wykonania przewozu w oparciu o odrębne zobowiązanie.

Jak wskazano, umowa spedycji może być i zwykle jest umową towarzyszącą umowie przewozu, co może rodzić pewnego rodzaju problemy w zakresie odróżnienia obydwu typów umów. Jak jednak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 grudnia 2014 r. sygn. akt: I ACa 461/14 w przypadku, gdy podstawowym obowiązkiem zleceniobiorcy jest dokonanie przewozu rzeczy, to w celu usunięcia wątpliwości czy strony łączy umowa przewozu, czy umowa spedycji, niezbędne jest ustalenie, czy do jego obowiązków należą także czynności związane z organizacją przewozu, kwalifikowane jako czynności spedycyjne.


Pobierz poradnik

Pamiętaj:
Wpisz nasz KRS 0000318482 w Deklaracji Podatkowej Twój e-PIT
Dziękujemy!

Czy wiesz, że aż 96% mikro firm zapewnia 75% wszystkich wpływów z podatków i wytwarza 51% zysku gospodarki kraju?

A tylko niewielkiej liczbie udaje się utrzymać na rynku dłużej niż rok bez dostatecznej wiedzy i znajomości przepisów.

A czy wiesz, że...

Ty też możesz coś zrobić, abyśmy mogli dalej działać i skutecznie Cię wspierać?

KRS 0000318482

Przejdź do Twój e-PIT