Uwaga #16: „Zbycie” praw i obowiązków w spółce komandytowej - paragraf 12

Umowa spółki komandytowej

Możliwe jest „zbycie“ praw i obowiązków wynikających z uczestnictwa w spółce komandytowej, lecz należy rozpocząć od kilku uwag natury ogólnej. W związku z tym, że spółka komandytowa jest spółką osobową przepisy kodeksu spółek handlowych, które regulują funkcjonowanie tej spółki, konstruują co do zasady prymat składników osobowych nad kapitałowymi. Jednym z przepisów, który odnosi się do tej zasady jest przepis mówiący o tym, że ogół praw i obowiązków wspólnika spółki osobowej może być przeniesiony na inną osobę tylko wówczas, gdy umowa spółki tak stanowi (art. 10 k.s.h.). Gdy zatem umowa na ten temat milczy to znaczy, że wspólnicy decydują się na niemożność „wyjścia” ze spółki poprzez „zbycie“ swoich praw majątkowych. Tzw. „wyjście” ze spółki w drodze zbycia udziału stanowi bowiem cechę typową dla spółek kapitałowych. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na istotną różnicę w nazewnictwie, otóż przy spółce osobowej k.s.h. posługuje się terminem „zbycie praw i obowiązków”, natomiast przy spółce kapitałowej „zbycie udziałów”. Te różne terminy zostały zastosowane zgodnie ze znaczeniem pojęć od strony cywilistycznej. Komisja kodyfikacyjna pracująca nad projektem kodeksu przychyliła się bowiem do tradycyjnego poglądu, że ogół praw i obowiązków wspólnika spółki osobowej pełni w tej spółce inną rolę i ma odmienną naturę aniżeli co do zasady przenoszalny udział w spółce z o.o.

Gdy zatem wspólnicy spółki przewidują możliwość zbycia swoich praw i obowiązków powinni skonkretyzowane postanowienie o trybie i terminie, umożliwiające tego rodzaju czynność, umieścić w umowie spółki. Ponadto k.s.h. uzależnia możliwość rozporządzenia prawami i obowiązkami wspólnika od zgody wszystkich wspólników, ale tylko jeśli umowa nie stanowi inaczej (art. 10 § 2 k.s.h.). W umowie można zatem wyłączyć konieczność uzyskania zgody wspólników albo też odpowiednio ją zmodyfikować, np. uzależniając możliwość zbycia praw i obowiązków od zgody określonej liczby wspólników – tylko komandytariusza lub komplementariuszy, czy też osoby trzeciej. W umowie można zaostrzyć wymogi formalne co do wyrażenia zgody na zbycie swoich praw, nie tylko poprzez wskazanie formy pisemnej jako odpowiedniej do tego rodzaju czynności, ale np. formy aktu notarialnego czy też notarialnego poświadczenia podpisu. Trzeba ponadto pamiętać, że niedopuszczalne jest rozporządzanie swoimi prawami i obowiązkami w części ułamkowej czy procentowej. Chodzi o to, że niemożliwe jest wydzielenie części udziału pomiędzy kilka podmiotów. Kilka osób może nabyć ogół praw i obowiązków wspólnika spółki komandytowej, muszą one jednak w takiej sytuacji wykonywać swoje prawa przez wspólnego przedstawiciela. Niedopuszczalne jest zatem przeniesienie na jeden podmiot części praw, np. wynikających z prawa do reprezentacji, czy prawa do dywidendy (tzw. zasada nierozszczepialności praw i obowiązków).

W razie gdy umowa spółki nie zawiera jakichkolwiek postanowień odnośnie tego rodzaju czynności, czynność zbycia „udziału“ jako ogółu praw i obowiązków w spółce będzie bezwzględnie nieważna.